Jak pokazują ostatnie przykłady – nie każda Spółka wie, w jaki sposób komunikować się z wierzycielami, aby restrukturyzacja miała szanse powodzenia. W przypadku potencjalnej upadłości sprawa przedstawia się jeszcze gorzej – zarząd zakłada bowiem, że po złożeniu wniosku o upadłość zostaje zwolniony od jakiejkolwiek odpowiedzialności.

Porównać wystarczy ostatnie przykłady. Biuro podróży Neckermann Polska w swoim komunikacie z września 2019 r. podało w sposób transparenty i rzeczowy, że w najbliższym czasie zostanie złożony wniosek o ogłoszenie upadłości oraz że rozpoczęto procedurę uruchamiania gwarancji ubezpieczeniowych. Określono przy tym zarówno bezpośrednią przyczynę problemów finansowych, podano numery telefonów, pod którymi można było uzyskać niezbędne informacje, podziękowano Klientom za współpracę. Przykładów „w drugą stronę” – to jest kompletnego braku informacji lub wręcz dezinformacji, ukrywania problemów finansowych do ostatniej chwili, braku współpracy z zarządcą czy syndykiem jest niestety zdecydowanie więcej. Przy upadłości dla zarządu taki brak transparentności w działaniach może się skończyć oskarżeniami o oszustwo, wnioskiem o zakaz działalności lub „spaleniem” w danej branży.

W przypadku restrukturyzacji brak komunikacji z wierzycielami lub niewłaściwa komunikacja kończy się z reguły jej niepowodzeniami w wyniku nieprzyjęcia układu lub poprzez „torpedowanie” restrukturyzacji przez wierzycieli zabezpieczonych rzeczowo na majątku dłużnika.

Kiedy należy poinformować wierzycieli o trudnościach finansowych? Kiedy należy rozmawiać o decyzji o restrukturyzacji zadłużenia?

W przeważającej części wypadków – takie rozmowy powinny się odbyć jeszcze przed złożeniem wniosku o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego. Najczęściej jednak Dłużnik decyduje się na taktykę dokładnie odwrotną – wierzyciele dowiadują się o otwarciu postępowania od nadzorcy sądowego lub zarządcy i są zaskoczeni. Wstępny plan restrukturyzacyjny oraz propozycje układowe są im przedstawiane po otwarciu danego postępowania i nie są konsultowane nawet z kluczowymi dla powodzenia restrukturyzacji wierzycielami. Pomijając pozorną tylko chęć restrukturyzacji i celowe rozciąganie w czasie przejścia do upadłości, taka taktyka dłużników może b. dziwić. Prezentowane podejście niszczy każdą wolę negocjacji…

Jak sprawdza się taktyka „straszenia” upadłością?

Należy oczywiście założyć, że dla wierzyciela przyjęcie układu to również kalkulacja. We wstępnym planie restrukturyzacyjnym i propozycjach układowych podaje się stopień zaspokojenia wierzycieli w upadłości kontra w restrukturyzacji. Nie powinno być jednak tak, że jedynym argumentem, który wskazuje się wierzycielowi w negocjacjach jest widmo upadłości i braku zaspokojenia większej części zobowiązań. Czasami zarząd skupia się wyłącznie na pozyskaniu inwestora, aby podać zadłużonej spółce niezbędną „kroplówkę”. To oczywiście działanie ważne, ale nie można opierać całej restrukturyzacji na potencjalnym inwestorze.

KWLAW Restrukturyzacje jest gotowe wdrożyć właściwe standardy PR dla firm w kryzysie – w tym przeszkolić zarząd i pracowników bezpośredniego kontaktu. Co kluczowe – KWLAW Restrukturyzacje jest w stanie podjąć się efektywnych negocjacji z wierzycielami. Więcej: anna.wolczkiewicz@kwlaw.pl